Nie jest tajemnicą, że Roberto Mancini marzy o powrocie do Manchesteru City i pracy dla szejków, których własnością jest zespół z Etihad Stadium. Włoch ma nawet specjalny zapis w swojej umowie z Interem Mediolan, który pozwala mu na opuszczenie mediolańskiego klubu w przypadku oferty od Manchesteru City. Stanowisko dyrektora sportowego byłoby dla 50-letniego Manciniego nowością. Do tej pory Włoch nie pracował w takiej roli, chociaż zawsze miał dużo do powiedzenia w sprawie transferów piłkarzy. Sinisza Mihajlović również jest obecnie związany kontraktem. Od 2013 roku pracuje w Sampdorii, wcześniej był selekcjonerem reprezentacji Serbii, a trenował także Bolognę, Catanię i Fiorentinę. Serb i Włoch współpracowali już w Lazio i Interze Mediolan. W obu klubach, Mihajlović był podopiecznym Manciniego. W przypadku zaakceptowania oferty Anglików, obaj dżentelmeni ponownie pracowaliby razem, tyle że w nieco innych rolach niż przed laty. Włodarze "The Citizens" poszukują następcy dla Manuela Pellegriniego od kilku miesięcy. Przez media przewinęły się już nazwiska m.in. Diega Simeone, Rafaela Beniteza oraz Carla Ancelottiego. Kamil Kania