Był to pojedynek zespołów broniących się przed spadkiem. Grała ze sobą 14. i 18. drużyna Premier League. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 42 starcia zespół Fulham FC (”The Cottagers”) wygrał 20 razy i zanotował 14 porażek oraz osiem remisów. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. W 42. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Newcastle Utd (”Sroki”) Matt Ritchie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu ”The Cottagers”. W 46. minucie arbiter przyznał żółtą kartkę Joachimowi Andersenowi z ”The Cottagers”. Na drugą połowę drużyna Newcastle Utd wyszła w zmienionym składzie, za Federica Fernandeza wszedł Isaac Hayden. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Joachim Andersen z Fulham FC i musiał opuścić boisko. Pierwszą żółtą kartkę dostał on w 46. minucie. Niedługo później trener Fulham FC postanowił bronić wyniku. W 64. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Toma Cairneya wszedł Michael Hector, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Drużyna Fulham FC nie obroniła wyniku i ostatecznie zremisowała mecz. W tej samej minucie wynik ustalił z rzutu karnego Callum Wilson. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie osiem strzelonych goli. W 72. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Ciarana Clarka, piłkarza ”Srok”. W 75. minucie Joelinton zastąpił Dwighta Gayle'a. W 76. minucie Aleksandar Mitrović został zmieniony przez Rubena Loftusa-Cheeka, a w czwartej minucie doliczonego czasu starcia za Ademolę Lookmana wszedł na boisko Joe Bryan, co miało wzmocnić drużynę Fulham FC. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Paula Dummetta na Ryana Frasera. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Fulham FC: Antonee Robinsonowi w 81. minucie i Michaelowi Hectorowi w szóstej minucie doliczonego czasu meczu. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Zespół ”The Cottagers” zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Arbiter przyznał trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną zawodnikom gości, a ”Srokom” pokazał jedną żółtą. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół ”The Cottagers” będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Southampton FC. Tego samego dnia Manchester City będzie gościć zespół ”Sroki”.