Jedenastka Newcastle Utd (”Sroki”) przed meczem zajmowała 16. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 147 meczów zespół Newcastle Utd wygrał 64 razy i zanotował 49 porażek oraz 34 remisy. Niewiele działo się od początku meczu, dlatego warto odnotować fakt, że już w tej fazie spotkania jeden z zawodników nie mógł kontynuować zawodów. Trener Aston Villa (”The Villans”) postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 21. minucie na plac gry wszedł Anwar El Ghazi, a murawę opuścił Bertrand Traoré. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 52. minucie sędzia pokazał kartkę Emilowi Krafthowi, zawodnikowi ”Srok”. W 59. minucie w jedenastce ”The Villans” doszło do zmiany. Morgan Sanson wszedł za Jacoba Ramseya. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy arbiter przyznał kartkę Jamaalowi Lascellesowi z zespołu gospodarzy. W 68. minucie Trézéguet zastąpił Rossa Barkleya. Między 74. a 78. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki ”The Villans”. Trener ”Srok” wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jacoba Murphy'ego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Ryan Fraser. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić wyrównującą bramkę. W 83. minucie w jedenastce Newcastle Utd doszło do zmiany. Javi Manquillo wszedł za Emila Kraftha. W 86. minucie do własnej bramki trafił zawodnik ”Srok” Ciaran Clark. Na dwie minuty przed zakończeniem meczu w drużynie ”Sroki” doszło do zmiany. Andy Carroll wszedł za Isaaca Haydena. Zespół gospodarzy wyrównał wynik meczu. W czwartej minucie doliczonego czasu pojedynku Jamaal Lascelles wyrównał wynik meczu. Asystę przy golu zanotował Jacob Murphy. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Arbiter pokazał dwie żółte kartki ”Srokom”, natomiast zawodnikom gości przyznał trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. 20 marca jedenastka Newcastle Utd zawalczy o kolejne punkty w Falmer. Jej przeciwnikiem będzie Brighton & Hove Albion FC. Natomiast 21 marca Tottenham Hotspur Londyn zagra z zespołem ”The Villans” na jego terenie.