Liverpool 27 kwietnia po pięciu latach zdobył mistrzostwo Anglii, swoje 20. w historii, wyrównując rekordowe osiągnięcie Manchesteru United. Wygrał wtedy z Tottenhamem 5:1. Od tamtego momentu nie wygrał już żadnego meczu, choć prawdą jest, że już ani jednego nie musi. Z Pucharu Anglii i Champions League odpadł już wcześniej, więc ostatnie spotkania dla "The Reds" są prawie jak sparingi. Do porażki z Chelsea i remisu z Arsenalem w poniedziałkowy wieczór doszła przegrana z Brighton. Goście prowadzili 1:0 i 2:1 dzięki Harveyowi Elliotowi i Dominikowi Szoboszlaiowi, ale nie dowieźli prowadzenia do końca. W pierwszej połowie dla gospodarzy trafił Yasin Ayari. W drugiej części gry "remontadę" gospodarzom zapewnili Kaoru Mitoma i Jack Hinshelwood. Epilog w Ekstraklasie, dobijanie leżącego. Arbiter przerwał na moment mecz Mohamed Salah walczy o Złotego Buta. W poniedziałek sobie nie pomógł Liverpool po 37 seriach gier ma więc 12 punktów przewagi nad Arsenalem i 17 nad trzecim Newcastle United. Do rozegrania pozostała już tylko jedna kolejka - podopieczni Arne Slota zagrają u siebie ze świeżo upieczonym pogromcą Manchesteru City z finału FA Cup, czyli Crystal Palace. To będzie mecz ostatniej szansy na Złotego Buta dla Mohameda Salaha. Dziś nie trafił do pustej bramki z ośmiu metrów. Będzie potrzebował dwóch goli przeciwko Palace, by wyprzedzić liderującego Viktora Gyokeresa. W grze jest jeszcze Kylian Mbappe, któremu do przegonienia snajpera Sportingu brakuje tylko jednej bramki. Z racji tego, że liga portugalska już się zakończyła, szykuje się więc sobotnio-niedzielny korespondencyjny pojedynek na linii Liverpool - Madryt. Nowe informacje ws. stanu zdrowia Tomaszewskiego. Legendarny bramkarz przeszedł operację