Umowa Reusa z BVB obowiązuje do końca czerwca 2019 roku. Klub z Signal Iduna Park chce przedłużyć z nim kontrakt, ale pomocnik zwleka z decyzją. Reus czeka, aby dowiedzieć się, jakie są ambicje Borussii zwłaszcza na rynku transferowym. Wydaje się, że wzmocnienie składu jest niezbędne, jeśli BVB marzy o nawiązaniu walki z Bayernem Monachium w Bundeslidze czy też o sukcesach w europejskich pucharach."Mirror" podaje, że Tottenham bacznie śledzi, co się dzieje między Reusem a włodarzami Borussii. "Koguty" zamierzają wykorzystać wahanie zawodnika i ściągnąć go do siebie. W tym celu przygotowali ofertę dla reprezentanta Niemiec. Ale nie tylko Tottenham jest zainteresowany Reusem. Piłkarz znalazł się na celowniku innego klubu z Premier League - Liverpoolu, w którym trenerem jest dobry znajomy Reusa Juergen Klopp.Kariera Reusa została zahamowana przez liczne kontuzje. Z powodu urazu nie pojechał na mundial do Brazylii w 2014 roku. W maju ubiegłego zerwał więzadła krzyżowe. Konieczna była operacja, a potem wiele miesięcy żmudnej rehabilitacji. Pod koniec stycznia otrzymał zielone światło na powrót do treningów. Wrócił do gry i to z jakim skutkiem. W dwóch ostatnich ligowych meczach BVB z Borussią Moenchengladbach i FC Augsburg wpisał się na listę strzelców pokazując w ten sposób, jak jest ważnym ogniwem w ofensywie ekipy z Signal Iduna Park.Po 24 kolejkach BVB jest wiceliderem Bundesligi. Strata do prowadzącego Bayernu jest jednak potężna - wynosi aż 19 punktów. RK Wyniki, terminarz i tabela Bundesligi