Było to spotkanie zespołów z czołówki tabeli. Zapowiadało się ciekawe starcie, gdyż grały ze sobą druga i szósta drużyna Premier League. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 171 pojedynków jedenastka Man United wygrała 66 razy i zanotowała 55 porażek oraz 50 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Man United w 10. minucie spotkania, gdy Bruno Fernandes strzelił pierwszego gola. To już osiemnaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Aaron Wan-Bissaka. Piłkarze gości nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 34. minucie na listę strzelców wpisał się Diogo Jota. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Asystę przy bramce zanotował Nathaniel Phillips. Dalsze wysiłki podejmowane przez zespół Liverpool FC przyniosły efekt bramkowy. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry dającego prowadzenie gola dla jedenastki gości strzelił Roberto Firmino. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Trent Alexander-Arnold. Drużyna Man United ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół gości, zdobywając kolejną bramkę. Tuż po gwizdku sędziego oznaczającego drugą połowę meczu Roberto Firmino ponownie strzelił gola zmieniając wynik na 1-3. W 48. minucie arbiter pokazał kartkę Ericowi Baillemu z jedenastki gospodarzy. Kibice Man United nie mogli już doczekać się wprowadzenia Masona Greenwooda. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie siedem strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Fred. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić kontaktową bramkę. Piłkarze gospodarzy odpowiedzieli strzeleniem gola. W 68. minucie bramkę kontaktową zdobył Marcus Rashford. Sytuację bramkową stworzył Edinson Cavani. Po chwili trener Liverpool FC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 74. minucie na plac gry wszedł Curtis Jones, a murawę opuścił Georginio Wijnaldum. W tej samej minucie Diogo Jota został zmieniony przez Sadia Manégo. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Man United: Scottowi McTominayowi w 79. i Edinsonowi Cavaniemu w 85. minucie. Na cztery minuty przed zakończeniem starcia w drużynie Man United doszło do zmiany. Nemanja Matić wszedł za Erica Baillego. Trzeba było trochę poczekać, aby Mohamed Salah wywołał eksplozję radości wśród kibiców Liverpool FC, strzelając kolejnego gola w 90. minucie spotkania. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 21 zdobytych bramek. Bramka padła po podaniu Curtisa Jonesa. W doliczonej drugiej minucie meczu w zespole Liverpool FC doszło do zmiany. Neco Williams wszedł za Mohameda Salaha. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-4. Arbiter nie ukarał zawodników Liverpool FC żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy pokazał trzy żółte. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Natomiast drużyna ”The Reds” w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę zespół Liverpool FC będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego rywalem będzie West Bromwich Albion FC. Natomiast we wtorek Fulham Londyn zagra z zespołem Man United na jego terenie.