"Czerwone Diabły" pokonały w sobotę na Old Trafford Newcastle United 4-1 w 12. kolejce Premier League. Wydarzeniami meczu były powroty po kontuzjach Paula Pogby i Zlatana Ibrahimovicia, ale swoje pięć minut miał także Lukaku. Francuz zaliczył asystę i strzelił gola, Szwed zaprezentował się poprawnie w w ciągu 13 minut na placu. Portugalskiego szkoleniowca chyba najbardziej jednak ucieszyło strzeleckie przełamanie Belga. Nazwał go przecież wcześniej, mimo że nie trafiał do siatki od września, zaliczając siedem meczów bez bramki, "nietykalnym w moim zespole". - On jest napastnikiem, a napastnicy lubią strzelać gole. Dla mnie to nie problem, jeśli pracuje na boisku jak zawsze, a nie zdobywa bramek, ale dla jego poczucia własnej wartości, pewności siebie, bo napastnicy lubią strzelać gole - powiedział Mourinho. Lukaku trafił do siatki w 70. minucie, posyłając piłkę z pola karnego pod poprzeczkę. - On ostatnio tego nie robił, a to zawsze odbija się na pewności sobie napastnika, dlatego jestem bardzo szczęśliwy, że strzelił gola - dodał Portugalczyk. Belg przypieczętował zwycięstwo United nad beniaminkiem, który prowadzi Hiszpan Rafael Benitez. - Nie zaczęliśmy tego spotkania dobrze, ale nie winię za to moich piłkarzy. Winię - w pozytywnym sensie - Beniteza - tłumaczył Mourinho. - Bardzo doświadczony, bardzo inteligentny - rywal był bardzo dobrze zorganizowany. Oni zaczęli bardzo dobrze, stwarzali nam problemy, a my nie mogliśmy prezentować swojej gry, gdy stwarzali te problemy w naszej strefie obronnej. Wyrównujący gol był jak przebudzenie, a zespół zareagował bardzo dobrze. Druga połowa należała już do nas. Mieliśmy kontrole, były gole, przeprowadzaliśmy piękne akcje - zakończył menedżer MU. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League