Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera mają w ostatnim czasie spore wahania formy - zaczęły się one od porażki ze szwajcarskim Young Boys w Lidze Mistrzów, potem "Czerwone Diabły" wygrały z West Hamem w angielskiej ekstraklasie, ale zaraz potem odpadły z "Młotami" w spotkaniu EFL Cup. Teraz przyszła kolejna porażka ligowa z - nie ma co ukrywać - trochę niżej notowanym przeciwnikiem, a więc Aston Villą. Manchester United - Aston Villa. Gol Hause'a dał wygraną "The Villains" strzelili w całym meczu tylko jedną bramkę - i to ona zaważyła o ich zwycięstwie. Gol padł w samej końcówce spotkania, a jego autorem był - co ciekawe - obrońca, Kortney Hause.W 88. minucie starcia podyktowany został rzut rożny dla zespołu z Birmingham. Do piłki podszedł Douglas Luiz, który swoją wrzutką dobrze znalazł Hause'a w obrębie "szesnastki" United. Defensor, mimo że był odwrócony plecami do bramki, zdołał uderzyć piłkę głową i ta w dość widowiskowy sposób wpadła do bramki obok Davida de Gei. Matty Cash zagrał cały mecz Całe spotkanie rozegrał w ekipie Aston Villi obrońca Matty Cash. W ostatnim czasie, ze względu na jego polskie korzenie, pojawiły się spekulacje na temat możliwego powołania tego zawodnika do występów w reprezentacji Polski. Na sam koniec spotkania Cash został ukarany żółtą kartką za przytrzymywanie rywala. W doliczonym czasie gry okazję do wyrównania miał Bruno Fernandes, ale nie trafił z podyktowanego chwilę wcześniej rzutu karnego. Aston Villa obecnie znajduje się na siódmym miejscu w tabeli Premier League z dorobkiem 10 punktów. Manchester United jest czwarty i zdobył jak na razie 13 punktów. PaCze