Drużyna Arsenal FC (”Kanonierzy”) bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała piąte miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 184 spotkania drużyna Man United wygrała 75 razy i zanotowała 63 porażki oraz 46 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Arsenal FC w 13. minucie spotkania, gdy Emile Smith zdobył pierwszą bramkę. Asystę zaliczył Mohamed Elneny. Zawodnicy Man United nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 44. minucie bramkę wyrównującą zdobył Bruno Fernandes. Przy strzeleniu gola pomógł Fred. Jedyną kartkę w meczu otrzymał Scott McTominay z Man United. Była to 45. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 52. minucie na listę strzelców wpisał się Cristiano Ronaldo. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Marcus Rashford. Piłkarze gości nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. W 54. minucie na listę strzelców wpisał się Martin Odegaard. Bramka padła po podaniu Gabriela Martinellego. W 70. minucie Emile Smith zastąpił Bukaya Sakę. W tej samej minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Cristiano Ronaldo z Man United. Kibice Man United nie mogli już doczekać się wprowadzenia Jesse'a Lingarda. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Marcus Rashford. W następstwie utraty gola trener Arsenal FC postanowił zagrać agresywniej. W 79. minucie zmienił pomocnika Martina Odegaarda i na pole gry wprowadził napastnika Edwarda Nketiaha. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie Pierre-Emerick Aubameyang został zmieniony przez Alexandre'a Lacazette'a, co miało wzmocnić drużynę ”Kanonierów”. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Cristiana Ronalda na Anthony'ego Martiala w 88. minucie oraz Brunona Fernandesa na Donnego van de Beeka w tej samej minucie. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 3-2. Sędzia nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Man United przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Man United będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Crystal Palace FC. Natomiast w poniedziałek Everton Football Club będzie rywalem zespołu Arsenal FC w meczu, który odbędzie się w Liverpoolu.