Manchester City stwarzał zagrożenie głównie po przerzutach na skrzydła i dośrodkowaniach w pole karne. Szczególnie aktywny był Riyad Mahrez, który grał na prawym skrzydle.W 15. minucie, po wrzutce Algierczyka, niefortunnie interweniował Leander Dendoncker i trafił do własnej bramki.Mahrez dał o sobie znać także w 44. minucie. Znowu dogrywał, a po bardzo podobnej akcji, do siatki trafił Aymeric Laporte. Był jednak na spalonym i gol nie został uznany. W kolejnej akcji wynik mógł podwyższyć Bernardo Silva, ale jego strzał głową świetnie obronił Rui Patricio. Do przerwy "The Citizens" prowadzili więc jedną bramką. Wydawało się jednak, że kontrolują sytuację i dobiją rywali. Tak się nie stało, a bramkę niespodziewanie zdobyli goście. Po wrzutce z rzutu wolnego celnym strzałem "szczupakiem" popisał się Conor Coady. Chwilę później groźnie uderzał Gabriel Jesus. Z ostrego kąta mierzył po dalszym rogu, ale posłał piłkę minimalnie obok słupka. Z kolei w 74. minucie, po kombinacyjnej akcji, Raheem Sterling próbował zaskoczyć bramkarza strzałem piętą. Efekt był jednak podobny, jak przy uderzeniu Jesusa. Skuteczni w końcówce W końcu Brazylijczyk trafił do siatki. W 80. minucie Kyle Walker zagrał przed bramkę. Piłka odbiła się od pięty jednego z obrońców i trafiła do Jesusa, który mocnym strzałem zdobył bramkę.Na tym nie koniec. W 90. minucie gospodarze wybili rywalom z głów nadzieję na remis. Najpierw do siatki trafił Mahrez, a w doliczonym czasie kolejny raz trafił Gabriel Jesus, ustalając wynik spotkania. Chwilę trwała jeszcze analiza tego gola, ale ostatecznie sędzia uznał trafienie i zakończył mecz. Manchester City pewnie zmierza po mistrzostwo Anglii. Ma już 65 punktów i o 15 wyprzedza rywala zza miedzy - Manchester United.MP Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl! Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League