Zespół Manchesteru City (”Obywatele”) bardzo potrzebował punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała pierwszą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 92 starcia zespół Manchesteru City wygrał 37 razy i zanotował 35 porażek oraz 20 remisów. Od pierwszych minut zespół Manchesteru City zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Wolverhampton (”Wilki”) była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Od 40. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Manchesteru City i jedną drużynie przeciwnej. W drugiej minucie doliczonego czasu gry drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Raul Jimenez z drużyny gości i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w pierwszej minucie doliczonego czasu. Trzy minuty później arbiter pokazał żółtą kartkę Rúbenowi Nevesowi, piłkarzowi Wolverhampton. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 56. minucie Ilkay Guendogan został zmieniony przez Philipa Fodena. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Manchesteru City w 66. minucie spotkania, gdy Raheem Sterling strzelił z rzutu karnego pierwszego gola. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w zespole ”Wilków” doszło do zmiany. Hwang Hee-Chan wszedł za Adamę Traorégo. Po chwili trener Manchesteru City postanowił wzmocnić linię pomocy i w 74. minucie zastąpił zmęczonego Jacka Grealisha. Na boisko wszedł Kevin De Bruyne, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 78. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Leandra Dendonckera z ”Wilków”, a w 81. minucie João Cancela z drużyny przeciwnej. Trener ”Wilków” postanowił zagrać agresywniej. W 82. minucie zmienił pomocnika Rúbena Nevesa i na pole gry wprowadził napastnika Trincao. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespoły wciąż miały problemy ze skutecznością. W 87. minucie w drużynie Wolverhampton doszło do zmiany. Daniel Podence wszedł za Leandra Dendonckera. Zespół Manchesteru City był w posiadaniu piłki przez 71 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. Drużyna Manchesteru City zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Piłkarze gości dostali w meczu trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną, a ich przeciwnicy trzy żółte. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił dwóch zawodników. Natomiast drużyna Wolverhampton w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek zespół Manchesteru City będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Leeds United. Natomiast w środę Brighton & Hove Albion FC będzie przeciwnikiem drużyny Wolverhampton w meczu, który odbędzie się w Falmer.