Był to pojedynek na szczycie tabeli. Zapowiadało się ciekawe spotkanie, gdyż spotkały się pierwsza i czwarta jedenastka Premier League. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 97 pojedynków drużyna Manchesteru City (”Obywatele”) wygrała 49 razy i zanotowała 32 porażki oraz 16 remisów. Już w pierwszych minutach zespół ”Obywateli” próbował rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Benjaminowi Johnsonowi z West Ham United (”Młoty”). Była to 28. minuta starcia. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Manchesteru City w 30. minucie spotkania, gdy Rúben Dias zdobył pierwszą bramkę. Asystę zanotował Kevin De Bruyne. Zespół gości nie zraził się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 43. minucie na listę strzelców wpisał się Michail Antonio. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola asystował Jesse Lingard. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 61. minucie za Sergia Aguera wszedł Gabriel Jesus. Trener Manchesteru City wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Philipa Fodena. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie sześć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Ferran Torres. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić zwycięską bramkę. Piłkarze gospodarzy odpowiedzieli strzeleniem gola. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy wynik ustalił John Stones. Asystę przy bramce zaliczył Riyad Mahrez. Trener West Ham United postanowił zagrać agresywniej. W 84. minucie zmienił obrońcę Benjamina Johnsona i na pole gry wprowadził napastnika Jarroda Bowena, który w bieżącym sezonie ma na koncie pięć goli. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie Michail Antonio został zmieniony przez Mohameda Benrahmę, co miało wzmocnić zespół West Ham United. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ilkaya Guendogana na Rodriego. W doliczonej trzeciej minucie spotkania kartkę otrzymał Fernandinho z jedenastki gospodarzy. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-1. Drużyna Manchesteru City była w posiadaniu piłki przez 63 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Jedenastka Manchesteru City w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Już w najbliższy wtorek zespół Manchesteru City będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Wolverhampton Wanderers FC. Natomiast 8 marca Leeds United zagra z jedenastką West Ham United na jej terenie.