- Muszę po prostu podziękować wszystkim moim piłkarzom za dotychczasową postawę, zwłaszcza Kevinowi De Bruyne, jest jednym z najbardziej utalentowanych graczy jakich spotkałem - zachwalał piłkarza Pep Guardiola. Belga doceniają także szefowie klubu z niebieskiej części Manchesteru, chcą zaoferować mu podwyżkę i sześcioletnią umowę. Obecny kontrakt pomocnika jest ważny jeszcze przez trzy i pół roku. De Bruyne zarabia 115 tys. funtów tygodniowo, ale szejk Mansour chce podbić stawkę do 210 tys. funtów za tydzień pracy. - Na razie nie mogę za wiele powiedzieć o rozmowach na temat nowej umowy, ale skoro Neymar i Kylian Mbappe zarabiają dużo większe pieniądze, to możecie sobie wyobrazić, ile powinien "kasować" mój klient - powiedział Patrick De Koster, agent Kevina De Bruyne. 26-latek jest w Manchesterze od sezonu 2015/2016. Do klubu sprowadził go Manuel Pellegrini - z Wolfsburga za 55 milionów funtów. Doskonała postawa w tym sezonie sprawia, że Belgiem zaczęły interesować się Real Madryt i FC Barcelona. - Zawsze powtarzałem, że w futbolu wszystko dzieje się szybko. Czasem za szybko. Jestem bardzo szczęśliwy w Manchesterze, wszyscy w klubie to wiedzą. Chcę być częścią tego projektu, gramy świetnie. Rodzina widzi, że jestem szczęśliwy. W końcu miałem też prawdziwe wakacje, aż cztery tygodnie wolnego latem. To był pierwszy taki przypadek od pięciu lat - wyznał De Bruyne. Angielskie media informują, że Manchester City prowadzi również negocjacje z Fernandinho. Brazylijczykowi wygasa umowa już w czerwcu. MSk