Nowy menedżer Manchesteru United David Moyes stoi przed koniecznością wzmocnienia drugiej linii i w roli reżysera gry widziałby Cesca Fabregasa. Jednak ani Barcelona, ani sam piłkarz nie chcą słyszeć o transferze. "Duma Katalonii" odrzuciła już dwie oferty Man Utd i zapowiedziała, że kolejne będą jedynie stratą czasu. Rozwiązaniem zastępczym może być dla "Czerwonych Diabłów" sprowadzenie Marouane Fellainiego z Evertonu. Czasu jest jednak mało, bo zapisana w kontrakcie piłkarza klauzula odstępnego w wysokości 22 mln funtów (25 mln euro) będzie obowiązywać jedynie do końca lipca. Później za Belga trzeba będzie wyłożyć większe pieniądze. Mistrzowie Anglii nie przeprowadzili jeszcze żadnego wielkiego transferu przed startem nowego sezonu i fani "Czerwonych Diabłów" są zaniepokojeni obserwując wzmocnienia lokalnego rywala - City, który pozyskał już klasowych piłkarzy za 90 mln funtów.