Zespół Rotherhamu United przed meczem zajmował 20. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się zwycięstwem jedenastki Lutonu Town. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. W 43. minucie kartką został ukarany Michael Smith, piłkarz gości. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Lutonu Town postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Harry Cornick, a murawę opuścił Daniel Potts. W 62. minucie James Collins zastąpił Pellya Ruddocka. A trener Rotherhamu United wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Freddiego Ladapo. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 17 razy i ma na koncie dziewięć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Michael Smith. W 65. minucie Matthew Olosunde został zmieniony przez Chiedozie Ogbene'a, a za Daniela Barlasera wszedł na boisko Joe Mattock, co miało wzmocnić drużynę Rotherhamu United. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ryana Tunnicliffe'a na Kazengę LuaLuę. Pomimo wyraźnej przewagi zespołu Lutonu Town nie udało się pokonać przeciwników, pomimo tego że oddała ona trzy celne strzały, dwa razy obijał słupki bramki drużyny Rotherhamu United. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Rotherhamu United pokazał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Rotherhamu United będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Cardiff City FC. Tego samego dnia Queens Park Rangers FC będzie rywalem drużyny Lutonu Town w meczu, który odbędzie się w Londynie.