Według informacji gazety, rozmowy trwają. Do uzgodnienia jest przede wszystkim kwestia wynagrodzenia, jakie polski bramkarz miałby otrzymywać w niemieckim zespole. Kontrakt Fabiańskiego z "Kanonierami" wygasa już w czerwcu przyszłego roku, co oznacza, że Schalke mogłoby wziąć Polaka za darmo, co więcej umowę z nowym pracodawcą mógłby podpisać już zimą. Współpraca Fabiańskiego z Arsenalem w ostatnich latach nie układała się pomyślnie dla żadnej ze stron. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy były częste kontuzje golkipera, które wymagały długiego leczenia. W czasie między kontuzjami Fabiański zwykle lądował na ławce rezerwowych. Obecnie podstawowym bramkarzem Arsenalu jest Wojciech Szczęsny i nie wygląda, by miało się to wkrótce zmienić, zwłaszcza, że podpisał on nowy kontrakt z liderem angielskiej Premier League. Wydaje się, że odejście z klubu to jedyna szansa dla Fabiańskiego na odbudowanie się, a może i powrót do reprezentacji Polski. Selekcjoner Adam Nawałka zapewnia, że pamięta o tym piłkarzu. Schalke zajmuje piąte miejsce w tabeli Bundesligi, a w klubie nie są zadowoleni z postawy bramkarzy: Tima Hildebrandta i Ralfa Fahrmanna.