"Nie, to nie jest dla mnie priorytet - bardziej media o tym dyskutują" - skomentował holenderski menedżer. "Napastnikiem jest Wayne Rooney, a mamy także Hernandeza, Januzaja i Wilsona. Nie jest to więc specjalnym celem dla mnie" - dodał van Gaal. Holender przyznał jednak, że monitoruje sytuację na rynku transferowym i jeśli nadarzy się okazja pozyskać światowej klasy snajpera, to z pewnością ją wykorzysta. "Jeśli będziemy mogli kupić kolejnego napastnika, który oferuje więcej jakości niż nasi piłkarze, to zrobimy to. Zawsze tak robiliśmy" - podkreślił van Gaal.