W niedzielnym spotkaniu Manchester United rozegrał kilka efektownych akcji, m.in. z udziałem Angela di Marii i Radamela Falcao. To właśnie ci dwaj piłkarze zdobyli bramki dla zespołu z Old Trafford. Bohaterem United okrzyknięto jednak bramkarza. David de Gea obronił rzut karny, a w końcówce meczu popisał się dwiema rewelacyjnymi interwencjami, dając swej drużynie wygraną. Co na to van Gaal? - Powiedziałem zawodnikom, że na razie nie gramy dobrze, a mimo to mamy czwarte miejsce. Co będzie, gdy zaczniemy dobrze grać? - opowiadał po meczu Holender. Van Gaal ma pretensje do swoich zawodników o słabą drugą połowę i błędy w grze obronnej. - To zaskakujące, że zawsze zaczynamy nieźle, a druga połowa jest całkiem inna - powiedział szkoleniowiec. Man Utd zajmuje czwarte miejsce w tabeli Premier League ze stratą ośmiu punktów do prowadzącej Chelsea i tylko trzech do drugiego w tabeli Manchesteru City. Premier League: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz