Jedenastka Liverpool FC (”The Reds”) bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała drugie miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 86 razy. Zespół ”The Reds” wygrał aż 45 razy, zremisował 14, a przegrał tylko 27. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia przyznał Necowi Williamsowi z ”The Reds”. Była to trzecia minuta starcia. Trzeba było trochę poczekać, aby Mohamed Salah wywołał eksplozję radości wśród kibiców Liverpool FC, strzelając gola w 24. minucie spotkania. To już dziewiąte trafienie tego piłkarz w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Liverpool FC. Zespół Wolverhampton (”Wilki”) ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 58. minucie wynik na 2-0 podwyższył Georginio Wijnaldum. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Jordan Henderson. Chwilę później trener Wolverhampton postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 62. minucie na plac gry wszedł Fábio Silva, a murawę opuścił Rúben Neves. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Liverpool FC w 67. minucie spotkania, gdy Joel Matip strzelił trzeciego gola. Asystę przy bramce zanotował Mohamed Salah. Po chwili trener Liverpool FC postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w formację obronną i w 68. minucie zastąpił zmęczonego Neca Williamsa. Na boisko wszedł Trent Alexander-Arnold, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. W 71. minucie Daniel Podence zastąpił Rayana Aïta. W 73. minucie w drużynie Liverpool FC doszło do zmiany. Diogo Jota wszedł za Roberta Firmina. W 78. minucie do własnej bramki trafił zawodnik ”Wilków” Nélson Semedo. W 79. minucie Pedro Neto został zmieniony przez Vitinhę, co miało wzmocnić jedenastkę Wolverhampton. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jordana Hendersona na Nabego Keitę. W samej końcówce pojedynku arbiter pokazał kartkę João Moutinhowi z zespołu gości. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 4-0. Piłkarze obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Wolverhampton rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Aston Villa FC. Natomiast w niedzielę Fulham Londyn będzie przeciwnikiem drużyny Liverpool FC w meczu, który odbędzie się w Londynie.