Obie drużyny przystąpiły do sobotniego spotkania osłabione. "The Toffees" szczególnie w obronie, gdzie zabrakło kontuzjowanych Seamusa Colemana i Ramira Funesa Moriego. Z tego powodu w wyjściowej jedenastce pojawili się Mason Holgate i 22-letni Matthew Pennington, który pierwszy w tym sezonie znalazł się w podstawowym składzie. Z kolei "The Reds" musieli sobie radzić bez Adama Lallany. Coleman, Funes Mori i Lallana urazów doznali podczas ostatnich meczów swoich reprezentacji. Przed meczem minutą oddano hołd Ronniemu Moranowi, który zmarł 22 marca, a z Liverpoolem, jako piłkarz i członek sztabu szkoleniowego, był związany przez 49 lat. Gospodarze objęli prowadzenie już w ósmej minucie. Sadio Mane wymienił piłkę z Robertem Firmino, ale było to daleko od bramki rywala. Mimo to potem Senegalczyk spokojnie prowadził piłkę, wpadł z nią w pole karne, a następnie przymierzył przy słupku. W 19. minucie znowu było groźnie pod bramką Evertonu. Emre Czan zagrał prostopadłą piłkę do Philippe'a Coutinho. Brazylijczyk ściął do środka, uderzył mocno, Joel Robles podbił piłkę, którą jeszcze z linii bramkowej wybił Phil Jagielka. "The Toffees" wyrównali w 28. minucie. Po rzucie rożnym piłkę głową zgrał Jagielka, dopadł do niej Ashley Williams, którego strzał został zablokowany przez Dejana Lovrena, ale z dobitką zdążył Pennington. To było jego pierwsze trafienie w Premier League. Trzy minuty później Liverpool znowu jednak prowadził. Piłkarze Evertonu zrobili ten sam błąd, co przy golu Mane, pozwalając Coutinho wbiec z piłką w pole karne, gdzie Brazylijczyk zmienił kierunek biegu i precyzyjnym strzałem prawą nogą posłał piłkę do siatki. Po godzinie gry było już 3-1. Holgate stracił piłkę przy linii bocznej, Coutinho podał do Divocka Origiego, a Belg potężnym strzałem z okolic linii pola karnego posłał piłkę do siatki. Choć uderzenie leciało blisko środka bramki, to zaskoczony Robles nawet nie interweniował. Everton nie był już w stanie poważniej zagrozić gospodarzom, którzy spokojnie dowieźli prowadzenie do końca. Spotkanie na Anfield Road oglądał Daniel Craig, aktor, który wciela się w postać filmowego Jamesa Bonda, agenta stworzonego przez Iana Fleminga. Pawo Liverpool FC - Everton 3-1 (2-1) Bramki: 1-0 Mane (8.), 1-1 Pennington (28.), 2-1 Coutinho (31.), 3-1 Origi (60.). Zobacz raport meczowy Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League