Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 78 razy. Drużyna Liverpool FC (”The Reds”) wygrała aż 36 razy, zremisowała 20, a przegrała tylko 22. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do ”The Reds” w 18. minucie spotkania, gdy Diogo Jota strzelił pierwszego gola. Asystę zanotował Konstantinos Tsimikas. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Liverpool FC. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Liverpool FC, zdobywając kolejną bramkę. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Sadio Mané. Bramka padła po podaniu Trenta Alexandra-Arnolda. W 75. minucie Christopher Wood został zmieniony przez Jaya Rodrigueza. W 79. minucie w drużynie ”The Clarets” doszło do zmiany. Erik Pieters wszedł za Johanna Berga. Chwilę później trener Liverpool FC postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 81. minucie zastąpił zmęczonego Nabego Keitę. Na boisko wszedł Thiago Alcântara, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2-0. Zespół Liverpool FC był w posiadaniu piłki przez 66 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. Sędzia nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Burnley FC w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. 28 sierpnia jedenastka Liverpool FC zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Chelsea Londyn. Natomiast 29 sierpnia Leeds United zagra z drużyną ”The Clarets” na jej terenie.