Jedenastka Liverpool FC (”The Reds”) bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała szóstą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 171 meczów zespół ”The Reds” wygrał 85 razy i zanotował 50 porażek oraz 36 remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 25. minucie kartką został ukarany Ezri Konsa, piłkarz gości. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę ”The Villans” w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 43. minucie Ollie Watkins dał prowadzenie swojemu zespołowi. To już dwunaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył John McGinn. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki ”The Villans”. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy kartkę dostał Douglas Luiz z drużyny gości. Niedługo później Mohamed Salah wywołał eksplozję radości wśród kibiców ”The Reds”, zdobywając bramkę w 57. minucie pojedynku. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiętnaste trafienie w sezonie. W 65. minucie arbiter ukarał kartką Jamesa Milnera, zawodnika Liverpool FC. W 66. minucie Marvelous Nakamba został zmieniony przez Rossa Barkleya. Trener Aston Villa wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Anwara El Ghaziego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie aż sześć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Bertrand Traoré. W 70. minucie Georginio Wijnaldum został zmieniony przez Thiaga Alcântarę, a za Roberta Firmina wszedł na boisko Sadio Mané, co miało wzmocnić jedenastkę Liverpool FC. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Trézégueta na Jacoba Ramseya. Między 73. a 85. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. Niedługo później trener ”The Reds” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 89. minucie na plac gry wszedł Xherdan Shaqiri, a murawę opuścił Ozan Kabak. Szczęście uśmiechnęło się do ”The Reds” w 90. minucie spotkania, gdy Trent Alexander-Arnold strzelił drugiego gola. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-1. Zespół Liverpool FC był w posiadaniu piłki przez 66 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym meczu. Arbiter przyznał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Aston Villa pokazał cztery. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 19 kwietnia zespół Liverpool FC będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Leeds United. Natomiast 21 kwietnia Manchester City zagra z zespołem ”The Villans” na jego terenie.