Maguire, który nie przyznaje się do winy, został zatrzymany tydzień temu. Złożył zeznania przed prokuratorem i w sobotę poinformowano, że może wrócić do domu, gdyż proces został przełożony na wtorek i zdecydowano, że może odbyć się on bez jego udziału. 27-letniego piłkarza reprezentują na rozprawie prawnicy. "To nie jest prosta sprawa. To była jedyna decyzja, jaką mogłem podjąć, opierając się na informacjach, które posiadam. Rozmawiałem z Harrym. Mam spojrzenie na sytuację od środka i jest to bardzo odmienna wersja od tej przedstawianej w mediach. Jeśli fakty i informacje w tej sprawie się zmienią, to będę musiał dokonać rewizji mojej decyzji. Harry jest dla nas ważną postacią. Nie mam podstaw, by mieć wątpliwości co do tego, co mi powiedział. Ważne jest też, by wiedział, że cały czas go wspieram" - zaznaczył trener Anglików Gareth Southgate.Zdarzenie miało miejsce przed jednym z barów na Mykonos. Według lokalnych mediów doszło do sprzeczki między turystami z Wielkiej Brytanii, a gdy na miejsce przyjechała policja, cała trójka zaatakowała funkcjonariuszy. Wcześniej kamery zarejestrowały obrońcę "Czerwonych Diabłów" bawiącego się w tłumie ludzi na jednej z ulic. Grecki rząd zakazał tego typu zgromadzeń ze względu na pandemię koronawirusa.We wrześniu Anglików czekają mecze w LN z Islandczykami i Duńczykami.Manchester United zajął trzecie miejsce w angielskiej ekstraklasie, a sezon zakończył w minioną niedzielę po porażce z Sevillą 1-2 w półfinale Ligi Europy. Rozgrywki 2020/21 Premier League mają ruszyć 12 września.