Jedenastka Liverpool FC (”The Reds”) bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował pierwszą pozycję i był zdecydowanym faworytem spotkania. Drużyna Man United od początku meczu skupiła się na obronie własnej bramki. Przeciwnicy długo próbowali sforsować linię obrony. Wysiłki podejmowane przez zespół Man United w końcu przyniosły efekt bramkowy. Na dziewięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy bramkę zdobył Marcus Rashford. Przy zdobyciu bramki pomagał Daniel James. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Man United. W 60. minucie za Divocka Origiego wszedł Alex Oxlade-Chamberlain. Jedyną kartkę w meczu dostał Fabinho z ”The Reds”. Była to 70. minuta spotkania. W 71. minucie Jordan Henderson został zmieniony przez Adama Lallanę, a za Georginia Wijnalduma wszedł na boisko Naby Keita, co miało wzmocnić jedenastkę ”The Reds”. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Marcusa Rashforda na Anthony'ego Martiala. Zespół gości nie zraził się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 85. minucie wynik ustalił Adam Lallana. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Andrew Robertson. W doliczonej czwartej minucie meczu w jedenastce Man United doszło do zmiany. Brandon Williams wszedł za Andreasa Pereirę. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Drużyna Liverpool FC zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Liverpool FC pokazał jedną żółtą. Jedenastka Man United w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. 27 października zespół Liverpool FC będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Tottenham Hotspur Londyn. Tego samego dnia Norwich City będzie gościć zespół Man United.