Było to spotkanie zespołów broniących się przed spadkiem. Grała ze sobą 14. i 18. drużyna Premier League. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 112 meczów jedenastka Man United wygrała 50 razy i zanotowała 36 porażek oraz 26 remisów. Taktyka trenera zespołu ”The Baggies” już od samego początku meczu była przejrzysta. Nie trzeba było być ekspertem, żeby zobaczyć, że skupił się on głównie na zamurowaniu dostępu do swojej bramki. Przeciwnicy długo nie mieli pomysłu na to, jak oszukać obrońców zespołu ”The Baggies”. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Jedynego gola z karnego strzelił Bruno Fernandes dla jedenastki Man United. Bramka padła w tej samej minucie. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie sześć zdobytych bramek. W następstwie utraty bramki trener WBA postanowił zagrać agresywniej. W 62. minucie zmienił pomocnika Gradego Dianganę i na pole gry wprowadził napastnika Hala Robsona-Kanu. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie Karlan Ahearne-Grant został zmieniony przez Calluma Robinsona. W tej samej minucie Mata został zmieniony przez Edinsona Cavaniego, co miało wzmocnić jedenastkę Man United. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Branislava Ivanovicia na Filipa Krovinovicia w 79. minucie. Na kwadrans przed zakończeniem meczu sędzia ukarał kartką Conora Gallaghera, zawodnika WBA. A kibice Man United nie mogli już doczekać się wprowadzenia Donnego van de Beeka. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Marcus Rashford. W 84. minucie w zespole Man United doszło do zmiany. Scott McTominay wszedł za Freda. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry kartkę dostał Edinson Cavani z drużyny gospodarzy. Zespół Man United był w posiadaniu piłki przez 63 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 28 listopada drużyna WBA rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Sheffield United FC. Natomiast 29 listopada Southampton FC będzie gościć jedenastkę Man United.