Jedenastka Norwich City (”Kanarki”) przed meczem zajmowała 19. miejsce w tabeli, zatem musiała zdobywać punkty, żeby wyrwać się ze strefy spadkowej. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Jamal Lewis z zespołu gości. Była to 29. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 50. minucie za Bena Godfreya wszedł Tom Trybull. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu w drużynie Bournemouth (”The Cherries”) doszło do zmiany. Joshua King wszedł za Dominica Solanke'a. W 68. minucie kartkę dostał Kenny McLean, piłkarz Norwich City. Trener ”The Cherries” postanowił zagrać agresywniej. W 69. minucie zmienił pomocnika Harry'ego Wilsona i na pole gry wprowadził napastnika Arnauta Groenevelda. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespoły wciąż miały problemy ze skutecznością. W 70. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Adama Smitha z Bournemouth, a w 86. minucie Teemu Pukkiego z drużyny przeciwnej. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy Bournemouth otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy trzy. Drużyna Bournemouth w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. 26 października drużyna ”The Cherries” zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Watford FC. Natomiast 27 października Manchester United zagra z drużyną Norwich City na jej terenie.