Drużyna Arsenal FC (”Kanonierzy”) bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała czwarte miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Jedyną bramkę meczu dla ”Kanonierów” zdobył David Luiz w dziewiątej minucie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Nicolas Pépé. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Bournemouth: Philipowi Billingowi w 13. i Jackowi Staceyowi w 29. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu ”Kanonierów”. W 63. minucie Nicolas Pépé został zastąpiony przez Martinellego. W tej samej minucie w drużynie Bournemouth doszło do zmiany. Ryan Fraser wszedł za Dominica Solanke'a. Jedyną kartkę w drugiej połowie otrzymał Martinelli z Arsenal FC. Była to 72. minuta spotkania. Niedługo później trener Arsenal FC postanowił wzmocnić linię pomocy i w 75. minucie zastąpił zmęczonego Daniego Ceballos. Na boisko wszedł Joseph Willock, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Trener Bournemouth postanowił zagrać agresywniej. W 79. minucie zmienił pomocnika Harry'ego Wilsona i na pole gry wprowadził napastnika Arnauta Groenevelda. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W tej samej minucie Jack Stacey został zmieniony przez Simona Francisa, co miało wzmocnić drużynę Bournemouth. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Bukaya Sakę na Lucasa Torreirę. W drugiej połowie nie padły bramki. Jedenastka Arsenal FC była w posiadaniu piłki przez 61 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 19 października jedenastka Bournemouth rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Norwich City. Natomiast 21 października Sheffield United FC będzie gościć zespół Arsenal FC.