Jedenastka Bournemouth (”The Cherries”) przed meczem zajmowała 18. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 spotkań drużyna Bournemouth wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo aż siedem razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Jannikowi Vestergaardowi z jedenastki gości (”Święci”). Była to 34. minuta spotkania. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Southampton FC w 41. minucie spotkania, gdy Daniel Ings strzelił pierwszego gola. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 21 zdobytych bramek. Asystę zaliczył Nathan Redmond. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Southampton FC. Trener Bournemouth postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Harry Wilson, a murawę opuścił David Brooks. W 47. minucie kartkę otrzymał Philip Billing z Bournemouth. W 59. minucie karnego dla Southampton FC nie wykorzystał Daniel Ings. Bramkarz wykazał się świetnym refleksem na linii bramkowej. Po chwili trener Southampton FC postanowił wzmocnić linię napadu i w 66. minucie zastąpił zmęczonego Shane Longa. Na boisko wszedł Che Adams, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 69. minucie Joshua King został zastąpiony przez Lewisa Cooka. Od 70 minuty boisko opuścili ”The Cherries”: Junior Stanislas, Jefferson Lerma, Philip Billing, na ich miejsce weszli: Dominic Solanke, Sam Surridge, Dan Gosling. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Oriola, Daniela Ingsa zajęli: Pierre Hoejbjerg, Michael Obafemi. W 78. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Lewisa Cooka z Bournemouth, a w trzeciej minucie doliczonego czasu starcia Jamesa Warda-Prowsego z drużyny przeciwnej. Dopiero w drugiej połowie Che Adams wywołał eksplozję radości wśród kibiców Southampton FC, strzelając kolejnego gola w ósmej minucie doliczonego czasu pojedynku meczu. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Przy strzeleniu gola asystował Michael Obafemi. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 0-2. Jeśli jedenastka Bournemouth nie wykorzystała 12 rzutów rożnych w spotkaniu to nie mogła liczyć na zwycięstwo. Zawodnicy obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Natomiast zespół Southampton FC w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. 26 lipca drużyna Southampton FC będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Sheffield United FC. Tego samego dnia Everton Football Club będzie przeciwnikiem jedenastki Bournemouth w meczu, który odbędzie się w Liverpoolu.