Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Jedenastka Brighton&Hove FC plącze się na dole tabeli zajmując 15. pozycję, za to zespół Leicester City (”Lisy”) zajmując trzecie miejsce w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 21 starć drużyna ”Lis” wygrała dziewięć razy i zanotowała siedem porażek oraz pięć remisów. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. W 12. minucie arbiter pokazał kartkę Jamesowi Justinowi z zespołu gospodarzy. W 14. minucie sędzia wskazał na wapno, ale bramkarz wykazał się świetną interwencją broniąc strzał. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystała jedenastka gości. W 24. minucie Adam Webster zastąpił Shane Duffego. W 34. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Onyinye Ndidi z ”Lis”, a w 36. minucie Dale'a Stephensa z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Brighton&Hove FC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 57. minucie na plac gry wszedł Leandro Trossard, a murawę opuścił Neal Maupay. W 58. minucie boisko opuścili zawodnicy gości: Solomon March, Davy Pröpper, a na ich miejsce weszli Alexis Mac, Yves Bissouma. A kibice Leicester City nie mogli już doczekać się wprowadzenia Harveya Barnesa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie sześć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Kelechi Iheanacho. W 69. minucie Nampalys Mendy został zmieniony przez Youriego Tielemansa, a za Demaraiego Graya wszedł na boisko Ayoze Pérez, co miało wzmocnić zespół ”Lis”. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Aarona Connolly'ego na Glenna Murraya. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Shane Duffy z Brighton&Hove FC. Była to 80. minuta spotkania. Przewaga drużyny ”Lis” w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespołowi nie udało się wygrać meczu. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Brighton&Hove FC wymieniła pięciu zawodników. 30 czerwca jedenastka Brighton&Hove FC zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Manchester United. Natomiast 1 lipca Everton Football Club będzie rywalem drużyny Leicester City w meczu, który odbędzie się w Liverpoolu.