Jedenastka Man United bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował piąte miejsce i był zdecydowanym faworytem spotkania. Już w pierwszych minutach drużyna Man United próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Tottenhamu Londyn (”Koguty”) w 27. minucie spotkania, gdy Steven Bergwijn zdobył pierwszą bramkę. Asystę przy golu zanotował Serge Aurier. Jedyną kartkę w meczu arbiter pokazał Danielowi Jamesowi z jedenastki gości. Była to 41. minuta pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Tottenhamu Londyn. W 62. minucie za Daniela Jamesa wszedł Mason Greenwood. W 63. minucie w drużynie Man United doszło do zmiany. Paul Pogba wszedł za Freda. A kibice Tottenhamu Londyn nie mogli już doczekać się wprowadzenia Giovaniego Lo Celsa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy. Murawę musiał opuścić Steven Bergwijn. W 70. minucie Erik Lamela został zmieniony przez Gedsona Fernandesa, co miało wzmocnić jedenastkę ”Koguty”. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Victora Lindeloefa na Nemanję Maticia oraz Anthony'ego Martiala na Odiona Ighala. W 81. minucie wynik ustalił z karnego Bruno Fernandes. Po chwili trener Man United postanowił bronić wyniku. W 89. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Scotta McTominaya wszedł Eric Bailly, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Man United utrzymać remis. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Sędzia nie ukarał zawodników Tottenhamu Londyn żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał jedną żółtą. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Natomiast jedenastka Man United w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Już w najbliższy wtorek drużyna Tottenhamu Londyn zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie West Ham United FC. Natomiast w środę Sheffield United FC zagra z zespołem Man United na jego terenie.