Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół Norwich City (”Kanarki”) plącze się na dole tabeli zajmując 20. miejsce, za to jedenastka Leicester City (”Lisy”) zajmując trzecią pozycję w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 36 spotkań drużyna Norwich City wygrała 16 razy i zanotowała 12 porażek oraz osiem remisów. Od początku meczu, aż do przerwy, próby rozgrywania piłki nie przynosiły efektów po obu stronach. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 53. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Granta Hanleya z ”Kanarki”, a w 62. minucie Dennisa Praeta z drużyny przeciwnej. W 67. minucie za Hamzę Choudhurego wszedł Onyinye Ndidi. Chwilę później trener Norwich City postanowił wzmocnić linię pomocy i w 68. minucie zastąpił zmęczonego Todda Cantwella. Na boisko wszedł Lukas Rupp, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Jedyną bramkę meczu dla ”Kanarki” zdobył Jamal Lewis w 70. minucie. Sytuację bramkową stworzył Maximillian Aarons. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Leicester City doszło do zmiany. Youri Tielemans wszedł za Dennisa Praeta. Chwilę później trener Leicester City postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 78. minucie na plac gry wszedł Marc Albrighton, a murawę opuścił Ayoze Pérez. W 87. minucie sędzia pokazał kartkę Kasprowi Schmeichelowi z drużyny gości. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy Norwich City otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 7 marca jedenastka Norwich City zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie Sheffield United FC. Natomiast 9 marca Aston Villa FC zagra z jedenastką Leicester City na jej terenie.