Pieniądze zostaną przekazane The University Hospitals Charity w Birmingham - poinformował klub na swojej stronie. 24-letni zawodnik przyznał się do złamanie rządowego zakazu opuszczenia domu bez istotnego powodu i przeprosił za swoje zachowanie. Media brytyjskie zamieściły zdjęcie piłkarza wysiadającego z samochodu na przedmieściach miasta. Fotografia przedstawia stłuczkę aut, ale na razie nie jest jasne, kto był jej sprawcą i czy piłkarz był za kierownicą jednego z samochodów. Policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie. "Jestem głęboko zawstydzony tym, co stało się w weekend. Zadzwonił do mnie przyjaciel i ja głupi zgodziłem się na spotkanie. Nie chcę, by ktokolwiek popełnił ten błąd. Przestrzegam wszystkich i wzywam, by pozostali w domu, postępowali zgodnie z zasadami i respektowali nakazy" - oświadczył w nagraniu na jednym z portali społecznościowych piłkarz. Rozgrywki w Anglii zostały zawieszone do 30 kwietnia. W Wielkiej Brytanii odnotowano ponad 19 tysięcy zakażeń koronawirusem i ponad 1200 zgonów.