W "The Blues" już wcześniej wyłamał się Marcos Alonso, który stwierdził, że ma dość klękania przed meczami. Teraz wątpliwości co do sensu kontynuowania tej akcji ma Romelu Lukaku, który ma jednak pomysł na to, aby piłkarze walczyli z rasizmem na stadionach, ale i poza nimi. Przy czym, zdaniem Belga, potrzeba jedności wszystkich.- Uważam, że możemy zająć silniejsze stanowisko w tej kwestii. Tak, klękamy przed meczem, ludzie biją brawo, ale potem widzimy kolejne zniewagi - powiedział Lukaku w rozmowie z CNN.Zdaniem belgijskiego napastnika zawodnicy powinni stworzyć wspólny front w tej sprawie, porozmawiać z decydentami zarządzającymi największymi platformami społecznościowymi jak Twitter czy Instagram i razem z nimi wypracować odpowiednie mechanizmy do walki z rasizmem. - Powinniśmy zorganizować spotkanie, na którym byliby przedstawiciele wszystkich klubów, ich najważniejsze postacie. I po prostu porozmawiać o rzeczach, które należy rozwiązać, aby chronić graczy, ale także chronić fanów i młodszych graczy, którzy chcą zostać zawodowymi piłkarzami - uważa Lukaku.Jak widać, sam gest klękania już nie wystarczy. I chyba przestaje spełniać swoje zadanie, bo coraz częściej spotyka się z krytyką fanów i obserwatorów.KK