"Grosik" trafił do WBA w styczniu tego roku, przechodząc z Hull City. W barwach nowego zespołu zaliczył w Championship 14 występów, pełniąc jednak głównie rolę rezerwowego. Mimo wszystko miał swój wkład w wywalczenie awansu zespołu do Premier League i mógł liczyć, że dostanie swoje szanse na grę. Tak się jednak nie stało. - Trudno mi wytłumaczyć, dlaczego nie gram. Tylko ja i Charlie Austin nie dostaliśmy szansy w Premier League. Nie wiem, jaki jest powód - mówił skrzydłowy w rozmowie z serwisem sportowefakty.wp.pl. Jednoznacznie odrzucił przy tym możliwość, że na najwyższym szczeblu angielskich rozgrywek nie występuje, gdyż w przypadku ewentualnego występu klub będzie musiał dać mu podwyżkę.Grosicki, choć przekonany o tym, że nie odstaje poziomem od kolegów z zespołu przyznał, że o swojej sytuacji przestał już rozmawiać z trenerem i cierpliwie czeka na swoją szansę. - W młodości mógłbym zareagować inaczej, ale nie teraz. Nerwy mi nie pomogą. Stawiam na ciężką pracę i cierpliwość - zadeklarował, dodając, że jeżeli jego sytuacja nie ulegnie zmianie, będzie musiał zastanowić się nad swoją przyszłością.- Dla mnie najważniejsza jest gra w reprezentacji, dlatego muszę występować w klubie, by być w formie - podsumował, dając do zrozumienia, że w najbliższym okienku może szukać nowego pracodawcy. Więcej aktualności sportowych znajdziesz tutaj! Kliknij!