Hiszpan trafił do Anglii latem zeszłego roku po pracy z wielkimi sukcesami z FC Barcelona i Bayernem Monachium, ale w Premier League nie idzie mu na razie tak dobrze. Na 11 kolejek przed końcem rozgrywek "Obywatele" tracą aż 10 punktów do liderującej Chelsea Londyn. Manchester City pozostaje jednak cały czas w grze w Lidze Mistrzów i Pucharze Anglii. "Jeśli nie będę miał sukcesów, długo tutaj nie zabawię. Brak trofeum oznacza, że to będzie słaby sezon. Wiedziałem to już w sierpniu. Praca trenera jest uzależniona od wyników" - przyznał Hiszpan. "Wiem, jakie standardy obowiązywały w mojej pracy w przeszłości, i wiem, jaki ciężar mam na swoich barkach. Muszę sobie z tym poradzić" - dodał. Tym bardziej, że jego czas w Monachium, nie jest oceniany jednoznacznie. "Będę oceniany na podstawie wywalczonych trofeów. Moja praca w Bayernie została oceniona jako katastrofa, ponieważ nie wygraliśmy Ligi Mistrzów. Trzy razy zdobyliśmy mistrzostwo Niemiec, dwa na trzy puchary tego kraju, zawsze meldowaliśmy się w półfinałach lub finałach, mimo to uznano ją za katastrofę" - powiedział Guardiola. W sobotę "Obywateli" czeka wyjazdowy mecz z Middlesbrough FC w ćwierćfinale Pucharu Anglii. Początek o 13.15. Transmisja w Eleven Sports. Pawo Zobacz zestaw par ćwierćfinałowych Pucharu Anglii