Mistrz świata z reprezentacją Niemiec do Manchesteru trafił przez sezonem 2015/16. Na początku grał regularnie, lecz problemy z kontuzjami spowodowały, iż stracił niemal całą rundę rewanżową. Jeszcze większe problemy z grą miał w obecnym sezonie - w Premier League nie rozegrał nawet minuty, sporadycznie pojawiając się na boisku jedynie w Pucharze Anglii oraz Lidze Europejskiej. W obliczu tak rzadkich występów Schweinsteiger postanowił zmienić barwy klubowe, a jego nową ekipą zostało Chicago Fire. Trener drużyny z Old Trafford Jose Mourinho przyznał, że nie mógł przeszkodzić zawodnikowi w odejściu, gdy ten poprosił go o zgodę. - Ostatnią rzeczą, jaką mu powiedziałem, zanim nas opuścił, było: "Raz nie byłem wobec ciebie w porządku, więc muszę być teraz". Kiedy poprosił mnie o transfer, to nie mogłem mu odmówić. Nie mogłem mu zrobić tego, co wcześniej, po raz drugi - powiedział Mourinho. - Powinienem częściej wystawiać go w składzie, lecz mieliśmy naprawdę olbrzymią kadrę. W niekorzystnej sytuacji byli też inni zawodnicy: Schneiderlin, Depay, Blackett, Wilson, Pereira. Gdy poznałem lepiej Schweinsteigera zobaczyłem, że jest wielkim profesjonalistą i respektuje moje decyzje - przyznał "The Special One". - Będę tęsknił za dobrym człowiekiem, profesjonalistą i kimś, kto miał duży wpływ na nasze treningi - zakończył szkoleniowiec Manchesteru United. WG Premier League: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy