Mourinho rozmawiał z dziennikarzem na ulicach Londynu. "Możemy porozmawiać o tylu dobrych rzeczach, o niektórych złych, ale jak taki nie jestem. To skończone. Manchester United ma przyszłość beze mnie, a ja mam przyszłość bez MU" - powiedział menedżer, który prowadził "Czerwone Diabły" od maja 2016 roku. Szkoleniowiec przyznał, że nie zamierza "mówić o niczym, co się działo w klubie". "Dlaczego teraz powinienem dzielić się bardziej, nawet z kibicami, moimi odczuciami? To skończone. Zawsze byłym krytyczny w stosunku do menedżerów, którzy mówili o szczegółach, o tym, co się stało i kto jest winien. Ja taki nie jestem" - stwierdził Portugalczyk. Mourinho poprosił też o dozę prywatności. "Do czasu, aż wrócę na trenerską ławkę, mam prawo żyć jak chcę. Manchester United to przeszłość" - powiedział. Pawo