29-letni snajper został usunięty z boiska przez sędziego Jonathana Mossa, gdy ten pokazał mu w drugiej połowie drugą żółtą kartkę za symulowanie faulu w polu karnym, a jego zachowanie po tym wydarzeniu jest obiektem zainteresowanie FA. Reprezentant Anglii wydaje się, że świadomie podstawił swoje nogi pod biegnącego obok Angela Ogbonnę, bo potem paść na murawę, a kiedy arbiter wyrzucił go z boiska wskazywał go palcem i krzyczał na niego ze złością. "Jamie Vardy z Leicester City został oskarżony o niewłaściwe zachowanie, jakiego dopuścił się po zobaczeniu czerwonej kartki w meczu przeciwko WHU" - napisano w oświadczeniu angielskiej federacji piłkarskiej. "Z kolei klub został oskarżony o brak kontroli nad piłkarzami w momencie, gdy w 83. minucie przeciwko Leicester został podyktowany rzut karny. Zarówno piłkarz jak i klub mają czas do czwartku, aby odpowiedzieć na zarzuty" - dodano. Vardy, strzelając w niedzielnym meczu 22. gola w tym sezonie Premier League, dał "Lisom" prowadzenie. Potem dwie bramki zdobyli jednak piłkarze z Londynu - Andy Carroll z rzutu karnego i Aaron Cresswell. Punkt liderowi uratował rezerwowy Leonardo Ulloa, który w samej końcówce wykorzystał "jedenastkę". Z powodu czerwonej kartki Vardy będzie pauzował w najbliższym spotkaniu ligowym ze Swansea City, ale jeśli zostanie uznany winnym kara może zostać zwiększona. Zobacz sytuację w Premier League