Premier League - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! "The Special One" nie ma w ostatnim czasie szczęścia. "Czerwone Diabły" odpadły z Pucharu Ligi Angielskiej, a strata do lidera w lidze, po kilku wpadkach, powiększyła się do 15 punktów. Wydaje się, że Jose Mourinho nie wytrzymuje ciśnienia, bo coraz częściej wdaje się w słowne gierki, z których słynie. Ostatnio stwierdził, że Manchester City "odjechał" reszcie ligowej stawki z uwagi na nieograniczone możliwości finansowe. - Kiedy Pep przyszedł miał angielskiego bramkarza, ale go nie lubił. Wziął bramkarza z Barcelony, ale jego też nie polubił. Wziął kolejnego i jego polubił - argumentował Portugalczyk. Ze zdaniem byłego szkoleniowca FC Porto, Chelsea Londyn, Interu Mediolan i Realu Madryt nie zgadza się Jamie Carragher, który etatowo komentuje rozgrywki Premier League dla jednej z angielskich telewizji. - Argumentowanie, że jedyną różnicą między United a City są pieniądze, jest po prostu słabe. Gdyby Guardiola prowadził "Czerwone Diabły", też sięgnąłby po tytuł - zaczął Anglik. - Cofnijmy się do początku sezonu i spójrzmy na każdego z piłkarzy obu zespołów. Jeden po drugim. Dałoby się jednoznacznie określić, kto jest lepszy? - pytał retorycznie na łamach "The Telegraph". - United całkiem niedawno przeprowadzili rekordowy transfer Paula Pogby. Latem z kolei pozyskali przecież za wielkie pieniądze Romelu Lukaku - dodał. - Gdyby to Mourinho trenował "The Citizens", nie prezentowaliby się tak, jak teraz. Portugalczyk też przecież kiedyś miał do dyspozycji Kevina De Bruyne, ale go sprzedał - zakończył, z charakterystycznym przekąsem, Carragher. Manchester City prowadzi w tabeli Premier League. Nad drugą Chelsea Londyn ma 13 punktów przewagi, ale rozegrał o jeden mecz mniej od "The Blues". 39-letni Carragher to żywa legenda Liverpoolu, w którym spędził całą karierę. W 2005 roku triumfował w Lidze Mistrzów. Na koncie ma 38 występów z reprezentacją Anglii, z którą uczestniczył w Euro 2004 i MŚ 2006 oraz 2010. KK