W wywiadzie dla magazynu "Twenty Four 7 Football" Gerrard zaznaczył, że objęcie tego stanowiska byłoby jego największym marzeniem. - Zamierzam przejść odpowiednie szkolenia i zdobyć kwalifikacje w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Wiem, że jest wielu światowej klasy menedżerów, ale poczekamy - zobaczymy. To byłaby wisienka na torcie - przyznał wychowanek klubu z Merseyside. Gerrard wspomniał także o swoim byłym koledze z drużyny Jamiem Carragherze, który zakończył karierę w tym roku. - Pamiętam jak rozmawiałem z nim o tym, czy nie chce zostać szkoleniowcem. Powiedział, że na początku go to interesowało, ale zdecydował się na pracę w mediach. Dziwnie się czuję widząc go w telewizji, ale cieszę się, że się tym zajął. No i dzięki temu ja się mogę zająć prowadzeniem Liverpoolu - żartował piłkarz, który w koszulce "The Reds" zadebiutował pod koniec ubiegłego stulecia.