Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Jedenastka Fulham FC (”The Cottagers”) przebywa na dole tabeli zajmując 17. pozycję, za to zespół Liverpool FC (”The Reds”) zajmując drugie miejsce w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 46 razy. Jedenastka ”The Reds” wygrała aż 26 razy, zremisowała 11, a przegrała tylko dziewięć. Już w pierwszych minutach drużyna Liverpool FC próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. W 20. minucie kartkę dostał Joachim Andersen z zespołu gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Fulham FC w 25. minucie spotkania, gdy Bobby De Cordova-Reid zdobył pierwszą bramkę. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Ademola Lookman. Po pół godzinie gry kartką został ukarany Curtis Jones, piłkarz gości. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Fulham FC. W 46. minucie kartkę otrzymał Mario Lemina z Fulham FC. Na drugą połowę drużyna Liverpool FC wyszła w zmienionym składzie, za Joela Matipa wszedł Takumi Minamino. W 68. minucie za Trenta Alexandra-Arnolda wszedł Neco Williams. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Fulham FC doszło do zmiany. Aboubakar Kamara wszedł za Rubena Loftusa-Cheeka. W 75. minucie kartkę dostał Ademola Lookman, zawodnik Fulham FC. W 79. minucie gola wyrównującego strzelił z karnego Mohamed Salah. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 10 zdobytych bramek. W 80. minucie Mario Lemina został zmieniony przez Harrisona Reeda, co miało wzmocnić zespół ”The Cottagers”. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mohameda Salaha na Divocka Origiego. Po chwili trener ”The Cottagers” postanowił bronić wyniku. W 88. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Ademolę Lookmana wszedł Joe Bryan, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gospodarzy utrzymać remis. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Przewaga drużyny Liverpool FC w posiadaniu piłki była ogromna (75 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze tylko zremisowali. Piłkarze Fulham FC dostali w meczu trzy żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą środę zespół Liverpool FC będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Tottenham Hotspur Londyn. Tego samego dnia Brighton & Hove Albion FC zagra z zespołem Fulham FC na jego terenie.