Formę z kadry przeniósł do klubu. Co za występ Polaka. Zachwyty za granicą
W niedzielne popołudnie Aston Villa zmierzyła się na wyjeździe z Tottenhamem. Choć gospodarze już po pięciu minutach objęli prowadzenie, to ostatecznie drużyna Unaia Emery'ego wywiozła komplet punktów z trudnego terenu. Pełne 90 minut na murawie spędził Matty Cash, który ewidentnie świetną formę z reprezentacji przeniósł do angielskiego klubu.

Od początku kadencji Jana Urbana Matty Cash jest bardzo ważną postacią reprezentacji Polski. Podczas wrześniowego zgrupowania piłkarz Aston Villi trafił do siatki zarówno w meczu z Holandią (1:1), jak i w starciu przeciwko Finlandii na Stadionie Śląskim w Chorzowie (3:1). Ostatnio 28-latek rozegrał całe spotkanie z Litwą w Kownie. Tam również spisał się świetnie. Wszystkie mecze były rozgrywane w ramach eliminacji mistrzostw świata.
Po powrocie do klubu jego Aston Villa w niedzielę zagrała z Tottenhamem w Londynie. W piątej minucie wynik otworzył Rodrigo Bentancur. Pod koniec pierwszej połowy do wyrównania doprowadził Morgan Rogers. Na tablicy świetlnej długo utrzymywał się remis.
Kapitany występ Casha w Premier League. Anglicy są zachwyceni
W 77. minucie Polak zrobił coś, co miało ogromny wpływ na końcowy rezultat. Ustawiony w okolicach koła środkowego - jako ostatni obrońca - posłał cudowne, techniczne, długie podanie z woleja w kierunku prawego skrzydła. Piłkę opanował Lucas Digne, który zagrał przed pole karne do Emiliano Buendii. Argentyńczyk sfinalizował akcję ciętym, płaskim strzałem na dalszy słupek. Bramkarz gospodarzy nawet nie drgnął.
Tym sposobem Aston Villa triumfowała 2:1 i zgarnęła trzy punkty w meczu ósmej kolejki Premier League. To piąte zwycięstwo z rzędu zespołu prowadzonego przez Unaia Emery'ego. Po zakończeniu spotkania angielscy dziennikarze i kibice docenili Casha za udany występ.
Na stronie villatalk.com fani wybrali 28-latka najlepszym piłkarzem meczu. Portal astonvillareview.com przyznał mu "6" w dziesięciopunktowej skali. "W 15. minucie posłał niecelny strzał i mógł lepiej wykorzystać sytuację. Często próbował dobrać się do Evanna Guessa i posyłać krótkie podania w pole karne. Okoliczności meczu sprawiły, że w drugiej połowie nie miał wiele do roboty ani w jedną, ani w drugą stronę. Był autorem niewiarygodnego podania, które pomogło w zdobyciu gola, który dał Villi wygraną" - dodano.
Portal birminghamworld.uk ocenił reprezentanta Polski na ósemkę. Jeden punkt niżej Cash otrzymał od ekspertów astonvillanews.co.uk. Tak czy inaczej nasz kadrowicz zanotował bardzo dobre spotkanie, co z pewnością cieszy selekcjonera przed listopadowym zgrupowaniem, podczas którego czekają nas dwa ostatnie mecze kwalifikacji - z Holandią i Maltą.















