W składach obu zespołów nie zabrakło niespodzianek. W zespole Jose Mourinho od początku grali Petr Czech oraz Kurt Zouma, którzy nie mogą liczyć na wiele okazji do występów w lidze. Na ławce mecz w drużynie Mauricio Pochettino rozpoczęli między innymi Federico Fazio, Roberto Soldado oraz Erik Lamela, którzy w czwartek grali przeciwko Fiorentinie w Lidze Europejskiej. Od początku spotkania lepiej prezentowali się piłkarze "The Blues". Już w 2. minucie szansę na pokonanie Hugo Llorisa miał John Terry. Kapitan Chelsea jednak minimalnie chybił po dośrodkowaniu z lewej strony boiska. Pięć minut później, przed stratą bramki Tottenham uratował Hugo Lloris. Francuski bramkarz świetnie piąstkował po centrze Branislava Ivanovicia z prawej strony boiska. W 10. minucie do głosu doszli zawodnicy "Kogutów". Z rzutu wolnego, w poprzeczkę bramki Chelsea trafił Christian Eriksen. Na kolejne emocje kibice na Wembley Stadium musieli czekać trzynaście minut. Po akcji Williana i przerzucie Brazylijczyka, okazję do strzelenia bramki miał Eden Hazard. Belg jednak za długo zwlekał z uderzeniem i obrońcy Tottenhamu zabrali mu piłkę. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, na prowadzenie Chelsea wyprowadził John Terry. W 45. minucie stoper "The Blues" trafił do bramki strzałem z siódmego metra, po dośrodkowaniu Williana z rzutu wolnego z prawej strony boiska. Doliczony czas gry także należał do zespołu Mourinho. Po centrze z rzutu rożnego, z linii bramkowej piłkę po strzale głową Gary’ego Cahilla musiał wybijać Lloris. Drugą część meczu lepiej rozpoczęli zawodnicy Chelsea. W 49. minucie przewrotką strzelał Cesc Fabregas. Piękny strzał Hiszpana efektownie obronił jednak bramkarz Tottenhamu. W 56. minucie piłkarze "The Blues" podwyższyli prowadzenie. Perfekcyjnym podaniem z głębi pola popisał się Fabregas, a do bramki strzałem po długim rogu trafił Diego Costa. Po drodze piłka uderzyła jednak Kyle Walkera i to obrońcy "Kogutów" zaliczono samobójczego gola. Kilka minut później podopieczni Jose Mourinho mogli postawić kropkę nad "i". Eden Hazard pomylił się kilka centymetrów i piłka po jego strzale przeleciała obok słupka bramki rywali. W 76. minucie zawodnicy Mauricio Pochettino mieli wyborną okazję, aby strzelić kontaktowego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, w światło bramki nie trafił jednak Harry Kane. W końcówce meczu, "The Blues" skupili się na defensywie i ograniczali się do niegroźnych kontrataków. Wynik nie uległ już zmianie i to piłkarze Mourinho cieszyli się ze zwycięstwa. Dla Chelsea to piąty triumf w Pucharze Ligi. Ostatni raz "The Blues" wygrali rozgrywki w 2007 roku, kiedy w finale okazali się lepsi od Arsenalu Londyn. Spotkanie finałowe Pucharu Ligi Angielskiej przyciągnęło na trybuny londyńskiego stadionu znane osobistości, wśród nich był chociażby były reprezentant Anglii - Teddy Sheringham, a także właściciele klubów, Roman Abramowicz oraz Daniel Levy. Trofeum Puchar Ligi Angielskiej bronili piłkarze Manchesteru City. "The Citizens" w tym sezonie odpadli jednak z rozgrywek na etapie 1/8 finału po porażce z Newcastle United. Puchar Ligi - zobacz wyniki, strzelców i składy Finał Pucharu Ligi: Chelsea Londyn - Tottenham Hotspur 2-0 (1-0) Bramki: John Terry (45.), Kyle Walker (56. - sam.).