"Koguty" doskonale rozpoczęły to spotkanie - już w trzeciej minucie gola po rzucie rożnym strzelił Davinson Sanchez. 10 minut przed przerwą Everton ruszył jednak do odrabiania strat.W 36. minucie świetnie w polu karnym odnalazł się Dominic Calvert-Lewin, a dwie minuty później skutecznym strzałem popisał się Richarlison i "The Toffees" byli już na prowadzeniu. Podwyższył je kilka chwil później Gylfi Sigurdsson, pewnie egzekwując rzut karny. Ostatnim akcentem pierwszej połowy była jednak bramka dla Tottenhamu, którą zdobył w trzeciej minucie doliczonego czasy gry Erik Lamela. Po zmianie stron ponownie niezłą skuteczność zaprezentował Sanchez, doprowadzając do wyrównania. Odpowiedział mu w 68. minucie Richarlison, posyłając piłkę do siatki z ostrego kąta. Everton był bliski zwycięstwa, lecz w 83. minucie bramkę na wagę dogrywki zdobył Harry Kane. Jedynego gola w trakcie dodatkowych 30 minut gry strzelił Bernard po miękkim zagraniu w pole karne z głębi pola. Dzięki jego bramce Everton zameldował się w ćwierćfinale Pucharu Anglii. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! Everton - Tottenham 5-4 (3-2, 4-4) po dogrywceBramki: 0-1 Sanchez (3.), 1-1 Calvert-Lewin (36.), 2-1 Richarlison (38.), 3-1 Sigurdsson (43.), 3-2 Lamela (45+3.) 3-3 Sanchez (57.), 4-3 Richarlison (68.) 4-4 Kane (83.), 5-4 Bernard (97.) TB