Już po dwóch minutach rywalizacji na Goodison Park, "The Citizens" mogli prowadzić. Po pięknym podaniu Davida Silvy, przed szansą stanął Sergio Aguero. Argentyńczyk uderzył dobrze, ale fantastyczną interwencją popisał się amerykański bramkarz gospodarzy - Tim Howard. Osiem minut później golkiper błysnął ponownie. Tym razem zatrzymał Aguero, po dobrym zagraniu Jesusa Navasa z lewej strony boiska. "The Toffees" odpowiedzieli w 23. minucie, bramkę zdobył Romelu Lukaku, ale arbiter Anthony Taylor odgwizdał spalonego, na którym Belg był w momencie podania od Rossa Barkleya. Trzy minuty liverpoolczycy zaatakowali ponownie. Tym razem szarżę lewą stroną boiska przeprowadził Seamus Coleman. Anglik uderzył po ziemi, minimalnie obok słupka bramki Joe Harta. Gospodarze mieli jeszcze szansę w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, ale strzelający z rzutu wolnego Lukaku uderzył niecelnie. Premier League - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Przerwa zdecydowanie lepiej podziałała na Manchester City. "Obywatele" drugą połowę zaczęli od słupka, w którego w 47. minucie trafił David Silva. Do Hiszpana zagrywał Raheem Sterling. W 59. minucie goście, zasłużenie, objęli prowadzenie. Akcję zapoczątkował David Silva, który zagrał na lewą stronę do Sterlinga. Anglik holował ją aż do pola karnego i wówczas zagrał do wbiegającego Aleksandara Kolarova. Serb nieoczekiwanie spróbował uderzenia z ostrego kąta i zaskoczył Howarda, który wpuścił piłkę do swojej bramki. Cztery minuty później mogło być już po meczu. Prawą flanką ruszył Navas i zamiast odgrywać do lepiej ustawionego Aguero, sam spróbował zaskoczyć bramkarza Evertonu. Zamiast do bramki "The Toffees" trafił jednak w twarz Amerykanina. W 78. minucie okazję na zdobycie wyrównującej bramki miał Everton. Po centrze z prawej strony boiska swoich sił próbował Gareth Barry, ale piłkę z linii bramkowej wyekspediował Vincent Kompany. Na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry podopieczni Manuela Pellegriniego przypieczętowali swoje trzecie zwycięstwo w sezonie. Po podaniu Yai Toure, na listę strzelców wpisał się Samir Nasri. Francuski zmiennik wybornie przelobował rozpaczliwie interweniującego Howarda i efektownie ustalił rezultat spotkania. "Obywatele" są jedynym zespołem, który w trzech meczach nowego sezonu uzbierali komplet punktów. W poniedziałek dołączyć do nich spróbuje Liverpool FC, który zagra z Arsenalem Londyn. W równolegle rozgrywanym spotkaniu Watford FC bezbramkowo zremisował z Southampton FC.