Premier League - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Pep Guardiola szuka bramkarza po tym, jak w Manchesterze zawiódł Claudio Bravo. Transfer Chilijczyka sprawił, że z Etihad Stadium pożegnał się długoletni bramkarz "The Citizens" Joe Hart. Katalończyk nie ukrywa, że chce zbudować w Manchesterze drużynę na lata, a więc na celownik obrał nieco młodszych bramkarzy. Menadżer "Obywateli" zwrócił uwagę na Edersona, który robi furorę w Benifice Lizbona. 23-letni Brazylijczyk wrócił do Lizbony w 2015 roku (wcześniej szkolił się w klubie jako junior), ale dopiero w tym sezonie stał się etatowym bramkarzem "Orłów" z Estadio da Luz. W 31 spotkaniach wszystkich rozgrywek zachował aż 19 czystych kont, puszczając zaledwie 23 gole. Portugalski dziennik "Record" twierdzi, że prezydent klubu ze stolicy Portugalii - Luis Felipe Viera zawarł już słowną umowę z włodarzami "The Citizens" w sprawie bramkarza. 23-latek ma w kontrakcie zapisaną klauzulę w wysokości 50 milionów euro i Manchester City mógłby "obejść" władze lizbońskiego klubu, ale nie chcieli działać w ten sposób. Transfermarkt.de wycenia go na 12 milionów w europejskiej walucie. Edersonem interesuje się klika innych klubów z najwyższej piłki, ale ustalenia z Felipe Vierą, zdaniem "Recordu" zamykają sprawę. Połowę kwoty, która trafi na konto Benfiki, otrzyma Rio Ave, gdzie Ederson występował w latach 2012-2015. Bramkarz z Brazylii nie będzie pierwszym talentem wyszkolonym w szkółce lizbońskiego klubu, który za wielkie pieniądze trafi do europejskiego potentata. Ostatnio Estadio da Luz opuścili Renato Sanches (latem przeniósł się do Bayernu Monachium za 35 milionów euro) oraz Goncalo Guedes (zimą trafił do Paris Saint-Germain za 30 milionów).