Hazard już wcześniej przyznał, że gra w Realu jest jego marzeniem od dziecka. Na transfer do "Królewskich" zanosiło się latem, ale piłkarz został w Londynie i wbrew modnemu ostatnio trendowi, nie żalił się publicznie i nie urządzał bojkotu. Uczciwie powiedział, że Real jest według niego najlepszym klubem, ale zastrzegł, że równie dobrze może pozostać w Londynie na długie lata. Pozyskaniem piłkarza zainteresowani są szefowie PSG, jednak Belg jednoznacznie odrzucił taką możliwość. - Były kontakty z PSG, ale się nie skusiłem. Jeśli miałbym kiedyś powrócić do Francji, to będzie to Lille. Dzisiaj jednak nie ma żadnej szansy na to, żebym powrócił do ligi francuskiej - powiedział Hazard. - Tak jak powiedziałem, na razie zostaję w Chelsea. Mój kontrakt jest ważny jeszcze tylko przez rok. O transferze w zimowym okienku nie ma mowy. Nie mogę odejść w styczniu ze względu na klub i kibiców. Będzie to możliwe w lecie, ale realne jest także to, że będę grał w Chelsea do końca kariery - wyjaśnił jeden z najlepszych piłkarzy świata. Hazard kapitalnie rozpoczął nowy sezon. W 15 spotkaniach strzelił osiem goli i zaliczył cztery asysty. MZ