Premier League - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Diego Costa miał opuścić Londyn już latem. Angielskie tabloidy donosiły, że Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem nie chce grać w zespole Antonio Conte. Napastnik zaliczył rundę życia - strzelił 14 bramek w 19 spotkaniach i był najjaśniejszym punktem londyńskiej ofensywy, która pomogła Chelsea wygrać 13 meczów z rzędu w Premier League. Sielanka nie mogła trwać wiecznie. Niespełna dwa tygodnie temu, Diego Costa pokłócił się z Antonio Conte i nie pojechał z zespołem na mecz. Brytyjska prasa donosiła, że Włoch miał nawet stwierdzić, że skoro Brazylijczyk nie chce grać w jego zespole, to on nie zamierza go do tego zmuszać. 28-latka kuszą chińskie zespoły, które oferują bajeczny kontrakt zawodnikowi i są w stanie spełnić oczekiwania londyńskiego klubu. Okazuje się, że Diego Costą interesują się również hiszpańskie kluby - Barcelona i Atletico Madryt. "Dumę Katalonii" i "Los Colchoneros" stać, aby zapłacić "The Blues" około 45 milionów euro, ale nie, aby przebić Chińczyków w wynagrodzeniu dla piłkarza. Do transferu do Madrytu, gdzie Costa występował w latach 2010-2011 i 2012-2014, namawiać go ma Diego Simeone, który był jednym z niewielu szkoleniowców potrafiących "dotrzeć" do 28-letniego napastnika. Dla "Atleti" strzelił 43 bramki w Primera Division, dokładając 21 trafień w innych rozgrywkach. "Los Colchoneros" poszukują snajpera na wypadek odejścia Antoine'a Griezmanna do Manchesteru United. Diego Costa to 12-krotny reprezentant Hiszpanii. Dla "La Furia Roja" strzelił trzy bramki.