"Chelsea Football Club z radością potwierdza, że po triumfie w Lidze Mistrzów kontrakt Thomasa Tuchela zostaje przedłużony o dwa lata" - napisano w oficjalnym komunikacie. "Nie wyobrażam sobie lepszej okazji do przedłużenia umowy. Jestem wdzięczny za to doświadczenie i bardzo się cieszę, że mogę zostać częścią rodziny Chelsea" - stwierdził sam szkoleniowiec. "Jest jeszcze wiele przed nami" - dodał. Tuchel jest menedżerem klubu od stycznia Kontrakt menedżera, który objął Chelsea w styczniu tego roku, kończył się pierwotnie po zakończeniu następnego sezonu. Prolongowany został jednak do końca czerwca 2024 roku i była to decyzja, której wszyscy w klubie się raczej spodziewali. Odkąd Tuchel przejął stery w drużynie od Franka Lamparda, Chelsea zaczęła zaliczać coraz lepsze występy. Na 30 rozegranych meczów "The Blues" pod wodzą Niemca wygrali 19, przegrali jedynie pięć. Drużyna - prócz zwycięstwa w LM - doszła także do finału Pucharu Anglii, w którym uległa jednak Leicester City. Abramowicz jest zadowolony ze szkoleniowca "Oczywiście jesteśmy niezwykle zadowoleni, że możemy zatrzymać Thomasa na kolejne dwa lata i nie potrafimy się doczekać kolejnych osiągnięć w nadchodzących sezonach" - podkreśliła Marina Granowska, bliska współpracowniczka właściciela Chelsea Romana Abramowicza i dyrektorka klubu. Oświadczenie dotyczące przedłużenia umowy zostało ozdobione wspólnym zdjęciem Thomasa Tuchela i Granowskiej - na fotografii oboje trzymają puchar LM.Swoją pierwszą rozmowę z Abramowiczem Tuchel odbył na płycie Estadio do Dragao po zakończonym finale Ligi Mistrzów. Rosyjski miliarder nie krył wówczas oznak sympatii względem trenera, który w ciągu ledwie kilku miesięcy odmienił grę lodnynczyków. PaCze