Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 29 razy. Jedenastka West Ham United (”Młoty”) wygrała aż 12 razy, zremisowała 10, a przegrała tylko siedem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W trzeciej minucie po rozpoczęciu na listę strzelców wpisał się Wilfried Zaha. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola pomagał Christian Benteke. Niedługo później Tomáš Souček wywołał eksplozję radości wśród kibiców ”Młoty”, zdobywając bramkę w dziewiątej minucie pojedynku. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. Asystę zanotował Michail Antonio. Rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 25. minucie Tomáš Souček po raz drugi trafił do bramki zmieniając wynik na 1-2. Bramka padła po podaniu Aarona Cresswella. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Drużyna gospodarzy (”Orły”) ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka West Ham United, strzelając kolejnego gola. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy wpakował piłkę do siatki rywali Craig Dawson. Bramka padła po podaniu Jarroda Bowena. Trener Crystal Palace wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Michego Batshuayiego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić Andros Townsend. Posunięcie trenera było słuszne. Michego Batshuayiego strzelił kontaktowego gola w siódmej minucie doliczonego czasu spotkania spotkania. W 73. minucie za Lukę Milivojevicia wszedł Jairo Riedewald. W tej samej minucie w drużynie Crystal Palace doszło do zmiany. Jordan Ayew wszedł za Christiana Benteke'a. Po chwili trener ”Młoty” postanowił bronić wyniku. W 81. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Jarroda Bowena wszedł Ryan Fredericks, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać prowadzenie. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W doliczonej siódmej minucie starcia wynik ustalił Michy Batshuayi. Asystę przy bramce zanotował Jordan Ayew. Jedenastce Crystal Palace zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu West Ham United. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka ”Orłego” rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Wolverhampton Wanderers FC. Natomiast w niedzielę Liverpool FC zagra z jedenastką ”Młoty” na jej terenie.